User data

Ranking
371
Gender
Men
Country
Poland
Town
Pelplin
Birthday
1991-02-09
Ranking points
968
Joined
2009-11-10
Profile views
31116

Comments

Georg Grozer (3rd movie) 13 years ago +1
His spike reach is unique, as well as his strength. When I saw him playing for the first time I had no doubt he's special. Currently out of shape, but it's normal after such a hard season with his national team. Great shots!
Dante Amaral block 13 years ago 0
W tym meczu także nie zapomnę ataku Dante z pipe w 6 metr, piłka odbiła się tak wysoko, jakby zaatakował z pierwszej linii, oczywiście jest to zawarte w filmiku o nim, ale atak był unikalny, jeden z najbardziej wyj*banych (łagodnie mówiąc) jakie widziałem w życiu. Warto by go było wstawić, obecnie tego meczu już na kompie nie mam ;/
Cristian Savani funny point 13 years ago +1
Yep, that's true, even the worst hangover can't keep you in agony for a week :)
"Michal chyba podchodzisz do tematu zbyt radykalnie"

Biorę dwie możliwości: albo podchodzę, albo sobie daję spokój i nie podchodzę w ogóle.

"więc przestań siać zamęt kolego i polegaj na opiniach innych, tudzież stereotypach"

"Ruski to ruski...można nawet pokusić się o stwierdzenie, że oni nie doceniają nikogo..."

?
Podoba mi się w twoich filmikach zgranie muzyki z klipem, oraz co najważniejsze zakres materiału. Dla mnie jest on bardziej kluczowy niż montaż, ale jeśli udaje ci się połączyć te dwie rzeczy to tym bardziej brawa. Tak trzymaj!
Damn I'm a bit chaotic, I simply made a reading faux-pas xd Well I always promise myself not to hangover after every hangover, and I really don't hangover till another hangover... like every polish man. And yes I did have that kind of flu.
Zyta that might sound sad, but considering the problems Juantorena had to deal with in his life I don't think he'll risk to hangover even a bit.
"jest dość dobry w bloku"

Z przeciwnikami pokroju Wenezueli rzekłbym nawet kapitalny.

"A co do samej Skry to jednak w Klubowych Mistrzostwach Świata coś zdobyła, a wygrane z Cimed'em i Zenitem są faktem, więc nie jest tak, że ich sukcesy to zasługa prezesa, a nie zawodników."

Jeśli już jesteś precyzyjny, to może powiedz mi jak Skra na te KMŚ się dostała. Tylnymi drzwiami vel dziką kartą, czyż nie?

Nic, kompletnie nic bym do nich nie miał, i kibicował równie mocno jak Resce czy innym polskim drużynom, gdyby wokół tego klubu nie wytwarzano takiej aury boskości. To fenomen, bo de facto klub ani razu nie odniósł sportowego sukcesu na arenie międzynarodowej (jak choćby awans do FF) a jest uznawany za bóstwo, co gorsza nie tylko przez kurkofanki, ale też w pewnym stopniu przejawia się to w zachowaniu zawodników. Powiem szczerze, że nie raz i nie dwa byłem głęboko zdziwiony wypowiedziami samych zawodników Skry w wywiadach. Nigdy nie wiedziałem, że po zmianie barw klubowych czy kilku MP można tak diametralnie zmienić swoje poglądy i osobowość. Druga sprawa to prezes, który przed sezonem unosi się ambicją z wielkim oburzeniem mówiąc w studiu PS, że za żadne skarby nie będzie ubiegać się o organizację FF, cytuję: "Ze względu na to, iż nawet w ich środowisku podważano sukces z 2008". Jednak później widząc złą grę Skry w trakcie sezonu co robi? Ano zapomina o swoim ambicjonalnym "przyrzeczeniu" i czym prędzej składa aplikację o przyznanie organizacji, po czym potępia wszystkich "zazdrośników", ale to już temat na oddzielną dyskusję.

Zwyczajnie nie toleruję narcyzmu, hipokryzji i megalomanii.
Jeśli miałbym to jakoś ująć w jednym zdaniu, to powiedziałbym, że nie ta miarka- popularne przekoloryzowanie rzeczywistości, a nie tędy w sporcie droga.
Żeby nie było to nie ja minusuję.
Atak- na zasadzie jak wejdzie, najczęściej przy udziale szczęścia uderzając "z kciuka", możliwy tylko z klasycznych krótkich. Zasięg wbrew pozorom przeciętny jak na taki wzrost. Zagrywka- tutaj jedyny plus to brak rotacji i płaska trajektoria, taktyki nie ma w tym żadnej, chyba, że za założenie taktyczne można uznawać celowanie w Salparowa czy Sergio. Blok- 0 mobliności tzw "mamucia szarża", co udowodniają mecze z lepszymi drużynami (przy względnie szybkim rozegraniu to raczej tragikomedia, bo takie coś jak blok w wykonaniu tego zawodnika nie istnieje). Wspomnieć też trzeba o narażaniu skrzydłowych na kontuzje. Obrona i wystawa piłek na skrzydło... przejdźmy dalej. Aha to już koniec. Gdzie tu się dopatrywać taktyki? Pozdrawiam ciepło, niedzielny widz. PeAcE.
Kurcze przyznam się, że zupełnie zapomniałem, w którym roku. A co do Ganeva to podobno zawodnicy mimowolnie lekko uciekali z linii strzału, gdy miał dogodną piłkę do ataku :D To był typ gracza jak obecnie Kazijski, z potwornym przyłożeniem, konkretnego wzrostu- 210cm. Obecnie jest dość poważną postacią w świecie biznesu- mianowicie jest managerem korporacji Remix Bulgaria.
Nic nie chcę po prostu jest miernym środkowym. Jeśli twierdzisz, że Falasca zawiódł w tym meczu bardziej od niego to proponuję jeszcze raz oglądnąć to spotkanie, wtedy chyba będzie jasne, czemu najszybciej uciekł do szatni. Pokazał tam (nie pierwszy i nie ostatni raz), jak się grać w siatkówkę nie powinno Jak się mówi: "wygramy LM, bo jesteśmy najlepsi" to trzeba mieć do tego jakieś podstawy sportowe. Dla mnie to drewno do kwadratu, a potwierdzają to staty i częste kompromitujące występy.
Zgadza się. A jeszcze taka ciekawostka: przeglądając statystyki zagrywki w serie A trafiłem na statystykę niegdyś najbardziej słynnego Bułgara- Ljubo Ganeva, określanego jako "the hardest hitter ever" i nie bez powodu bo uderzenie miał za swoich czasów najpotężniejsze na świecie. W sezonie 91/92 zaserwował 108 asów! Wiadomo, że wtedy piłki latały jeszcze szybciej, jednak nawet to nie umniejsza wyczynowi tego potężnego siatkarza. Jego trenerem był wtedy Raul Lozano.
Jasne, że by się przydał, wiadomo, że teoretycznie im lepszy sypacz tym większa szansa na kończenie ataków, ale jak na moje to środek Skry jest zwyczajnie zbyt mało dynamiczny. Możdzonek czy Pliński kompletnie nie są w stanie uderzyć piłki wrzuconej, bo to już wymaga dość szybkiej łapy, muszą dostawać piłki "przy głowie" ew. lekkie haczyki. Żeby Skra kiedykolwiek osiągnęła FF drogą sportową, to by chyba każdy musiał być w życiowej formie, a i przeciwnicy w play-off deczko "łagodniejsi". Zwyczajnie mi się szkoda zrobiło Hiszpana, bo wychodzi na to, że jest tam osiołkiem w stadzie ogierów, i główną przyczyną porażek, a na moje gra na prawdę przyzwoicie- szybkie i przy tym tempie dokładne piłki do Wlazłego, na lewe też potrafi dać suwa tylko ktoś to jeszcze musi wykończyć, a plasami nawet super wykonanymi od strony technicznej w dzisiejszej siatkówce się grać non stop nie da. Na środku miałby graczy o charakterystyce Jose, Bohme to by się każdy zachwycał jak to potrafi wystawić, a potrafi, i nawet wrzucić, tylko co z tego?
Definitely the best match of the first round in the Champions League by Trento and VFB.
Cristian Savani funny point 13 years ago +1
Yep, Juantorena caught stomach flu- don't wish any of you guys experience it. Depends on organism individual type, some recover after a day, others need more than a week, anyway it makes you really exhausted!
Dziwi mnie, czemu zawsze wjazdy idą na Falascę, skoro nawet gdy on wystawi piłkę, to taki nieudolny Możdżonek nie jest w stanie jej skończyć, to samo tyczy się Winiarskiego- dostanie piłkę na pojedynczy blok, zostaje podbity, kto jest winny? Oczywiście Falasca. Kiedyś też myślałem, że wtopy Skry to może być wina rozegrania- nic bardziej mylnego, po prostu niektórym zawodnikom brakuje siły ognia żeby wbić piłkę w parkiet, a jak widać na przykładzie Wlazłego czy Kurka można było grać dobrze w tym meczu przy "beznadziejnym Miguelu". A co do Gacka to się zgadzam, tak jak w tamtym meczu z Dynamo teraz też gra padakę.
78 asów tamtego sezonu...
sezon 2010/11 13 years ago 0
"Winters (myślę, że znowu stworzą zagrany kolektyw i w LM będą grali tak jak zawsze czyli dobrze)"

I się nie myliłeś, zdecydowanie najlepszy mecz kolejki pomiędzy Trento a VFB. Moculescu powiedział jakiś czas temu, że potencjał na zagrywce jest większy niż w sezonie poprzednim, jak się okazało to nie były puste słowa. Zastanawia mnie tylko sytuacja na pozycji drugiego przyjmującego, jako, że Winters wydaje się być pewniakiem, to ciekawi mnie czy Moculescu da pograć młodemu Frommowi, czy będzie stawiał na Trommela.

"Niemiec zagrają również Jose i Tichacek, bo tej drużyny nie wyobrażam sobie bez tych zawodników..."

Ja również. Tichacek to ścisła czołówka rozgrywających. Gdyby nie to, że Grbić ogłosił emeryturę reprezentacyjną, to Tichacek zgarnąłby nagrodę najlepszego rozgrywającego MŚ we Włoszech. A Jose to chodzący majstersztyk, jego ataki można oglądać bez końca, nie będę już co niektórym wyższym odpowiednikom (jeśli takie określenie nie urazi Portugalczyka) wytykać ich nieudolności, a jest jeden taki, o 20cm wyższy, zaś różnicy w poziomie ich gry nie da się wyrazić wielkością skalarną- zawsze brakowałoby krotności.
Robert Horstink spike 13 years ago 0
Genious spike, genius player. I love his style mixed with his physical abilities- especially with setters like Ricardo or Puyol (who prefer very quick plays) it looks awesome.

« 1 2 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 »

0