Bartosz Kurek: Wiem, że jestem ważny dla reprezentacji

Polacy pokonali dziś Brazylię 3:1, awansując tym samym do Final Six Ligi Światowej. Nie do zatrzymania był Bartosz Kurek, o którego kolano jeszcze kilka tygodni temu martwili się kibice, kiedy siatkarz decyzją trenera nie wystąpił w żadnym z meczów w Toronto. Dziś jednak nie było śladu po bólu, a Kurek był liderem naszej drużyny, zamęczając reprezentację Canarinhos skutecznymi atakami, zwłaszcza z sytuacyjnych piłek w kluczowych momentach spotkania. Bartek już wcześniej zdawał sobie sprawę, ile znaczy dla reprezentacji, ale również wie, ile jeszcze mu brakuje, by stać się jednym z najlepszych na świecie.

- Wiem, że jestem ważny dla reprezentacji, ale wciąż muszę podnieść poziom swojej gry, rozwinąć swoje umiejętności - mówi zawodnik. Lepsze przyjęcie zagrywki to plan, który polski lewoskrzydłowy chce zrealizować jak najszybciej. Siatkarz zdaje sobie sprawę, że jego błędy w tym elemencie czynią go łatwym celem dla zagrywającego przeciwnika.


- Zawsze jestem skupiony na rozwijaniu się, ale ważne dla mnie jest również to, że ten postęp jest częścią ewolucji całej drużyny - zapewnia Bartek. - Siatkówka staje się coraz bardziej wyrównana.

Kurek, który od przyszłego sezonu zagra w rosyjskim Dynamie Moskwa, nie może doczekać się wypróbowania swoich sił w nowej lidze. Transfer do Rosji pozwala mu wierzyć, że jego poziom może się podnieść.

Więcej na: http://blokaut.ne...ny+dla+reprezentacji